Tag: podatki

Istotą współczesnego prawa podatkowego jest chaos legislacyjny i interpretacyjny

  Podatnicy, zwłaszcza prowadzący działalność gospodarczą polscy przedsiębiorcy, nie zawsze rozumieją najważniejszy fenomen współczesnego prawa podatkowego, którego istotą jest systematyczne pogłębianie chaosu legislacyjnego i interpretacyjnego. Współczesnym obrazem tego prawa jest maksymalizacja destabilizacji: przepisy są bez przerwy zmieniane, zmiany następnie są odraczane i nowelizowane nawet w okresie vacatio legis, przepisy przejściowe mają już pięciostopniową hierarchię a…




Co się da jeszcze uratować z rozpadającego się systemu podatkowego?

Opublikowany niedawno projekt nowelizacji Polskiego Ładu zawiera co prawda kilka ważnych zmian, które bezskutecznie postulowałem ponad pół roku temu, ale już niewiele można tu naprawić. Po pierwsze jest za późno: podatnicy pozytywnie przyjęliby te poprawki, gdyby pojawiły się jeszcze gdzieś do połowy lutego: pamiętamy, że 15 lutego 1992 r. generalnie poprawiono balcerowiczowską wersję podatku dochodowego…




Podatki przestały być ważne; czy grozi nam powtórka roku 1990?

Coś się dzieje w postawach polskich podatników: skończyło się zainteresowanie nie tylko „Polskim Ładem”, ale również innymi sprawami podatkowymi. Sygnał ten z największym niepokojem płynie nie tylko z biur rachunkowych, ale również mówi o tym większość biznesu podatkowego, doradczego i szkoleniowego. Podatki po prostu przestały być ważne dla podatników. Prywatnie maili i średni przedsiębiorcy mówią…




Czy ludzie wywodzący się z „renomowanych firm doradczych” wysadzili w powietrze „Polski Ład”?

Katastrofa wizerunkowa zmian podatkowych, które hucznie nazwano Polskim Ładem, może drogo kosztować rządzących. Nawet bardzo drogo – przegrane wybory i przejście – już na zawsze – do gnijącej opozycji. Dla masowego wyborcy – bo on tu decyduje – polityczne afery typu „Lex TVN” czy podsłuch Pegazusem, nie mają i nie będą mieć znaczenia: są to…




Podatki „urynkowione”, czyli słowo o liberalnej demokracji

Afera związana ze skandalicznie niską akcyzą na tzw. wyroby nowatorskie trwa dalej, mimo usilnych prób jej wyciszenia. Tu wszystkie chwyty są dozwolone, wszak jesteśmy prawdziwym Zachodem, szczycącym się najdoskonalszym w historii świata ustrojem pod nazwą liberalnej demokracji. Zastraszanie, donosy, przekupstwa są przecież najskuteczniejszym sposobem „perswazji”, bo przecież wszystko jest „urynkowione”, zwłaszcza poglądy, media i przepisy,…




Czy „ludzie z rynku”, rządzący dziś tworzeniem przepisów podatkowych, robią to w interesie publicznym?

Media donoszą o rozgrywkach personalnych w ministerstwie finansów, donosach, oskarżeniach o sprzyjanie lub nawet ochronę oszustów podatkowych i tym podobnych bezeceństwach. Ogólna kompromitacja bo nie wiadomo, czy tam ktoś jeszcze rządzi.  Podatników (tych zwykłych, czyli nieważnych) w sumie niewiele to obchodzi, bo „resortowe dożynki” mogą mieć znaczenie tylko dla pieszczochów władzy, czyli dla biznesu, który…




Czy będzie program „liberalnej” polityki podatkowej na najbliższe cztery lata?

Ciekawe czy wyborcy doczekają się ogłoszenia skonkretyzowanych programów wyborczych partii opozycyjnych, dotyczących polityki fiskalnej, a zwłaszcza spraw podatkowych? Realiści twierdzą, że zajęcie w sprawie jakiegokolwiek stanowiska nie miałoby żadnego sensu, gdyż, po pierwsze, każda precyzyjna zapowiedź programowa, nawet najbardziej korzystna dla podatników, będzie budzić podejrzenie istnienia złych lecz ukrytych zamiarów (nie wierzymy politykom), po drugie,…




(Bardzo) złe pomysły podatkowe Pana posła Abramowicza

Sądzę, że podatkowe pomysły posła Abramowicza i jego zespołu zdążyły już mocno zaszkodzić rządzącej większości, mimo że czym prędzej marszałek Terlecki całkowicie odciął się od politycznego ojcostwa tych wynalazków. Chyba politycy połapali się na czym polega wielokrotnie wykorzystywana metoda skutecznego (jak na polskie realia) niszczenia wizerunku rządzących. Robi się to w taki sposób, że podrzuca…




Biznes w „liberalnej demokracji”, czyli portret sukcesu ekonomicznego ostatnich 8 lat.

Rok po wyborczej przegranej naszych, prawicowych liberałów składania do refleksji na temat istoty „liberalnej demokracji”, która miłościwie nam panowała przez poprzednie osiem lat w gospodarce (i nie tylko). Dla beneficjentów tego ustroju był to czas wielkich sukcesów biznesowych, osiąganych często według następującego scenariusza: etap pierwszy – „inwestycja legislacyjna”: najpierw trzeba było stworzyć odpowiednie przepisy, które…




Czy muszę być „nachuistą” (podatkowym)?

Gdy pozwoliłem sobie przed ponad pół rokiem przenieść na nasz polski padół słynne już określenie – Wiktora Jerofiejewa – „nachuizm”, które woluntarystycznie personalizowałem, widząc wśród nas istotną grupę reprezentantów tej postawy, nie sądziłem w tzw. najśmielszych przewidywaniach (bo w ogóle nie przewidywałem), z jakim odzewem spotka się mój głos. Bogactwo reakcji jest czymś zastanawiającym: np….