Swego czasu opisano w mediach wypowiedź pewnego anonimowego biznesmena, który bardzo szczerze przedstawił zlecony mu przez zagranicznych kontrahentów „nowoczesny” sposób na robienie interesów: raz w miesiącu elektronicznie (ach ta nowoczesność!) otrzymywał „fakturę zakupu” oczywiście z VAT na dość dużą kwotę oraz projekt jego faktury odprzedaży „zakupionych” towarów ze stawką 0% albo na dostawę stali (też…