Polacy (drogo) płacą za rusofobię klasy politycznej
Tezę wyrażoną w tytule niniejszego szkicu, którą przedstawiłem w cyklicznym felietonie ukazującym się co tydzień od prawie dwóch lat w wersji elektronicznej na YouTube, skomentowano w sposób żartobliwy, że rządzący zamkną ten kanał a mnie spotkają przykrości. Do gróźb (w tym karalnych) zdążyłem się przyzwyczaić, gdyż przez pewien czas ujawniam publicznie lub niepublicznie (informując władze)…