Od wielu lat zachodni politycy wypowiadający się na temat Rosji deklarowali na okrągło, że mają zdolność jej „odstraszania”, choć łaskawie mogą z nią „podialogować” – oczywiście z pozycji siły. Przekonywano nas (część w to uwierzyło), że ci ludzie wiedzą co mówią, są naprawdę straszni, a Rosja się ich bardzo boi. Co prawda w ich arsenale…