Autor: <span>ispmarketing</span>

Cywilizacja obrazkowa hipokryzji

Zacznę od niezbyt odkrywczej tezy: żyjemy już głównie w świecie cywilizacji obrazkowej, która kształtuje naszą świadomość, estetykę, poglądy oraz moralność (czyli prawie wszystko) poprzez odpowiednio dobrane zestawy „bezpośrednich” relacji z teraźniejszości i przeszłości. Od kilku tygodni naszą wyobraźnią zawładnięty obecnie „masowe demonstracje Białorusinów”, gdzie (jakoby) „cały naród” wypowiedział posłuszeństwo reżimowi”, i „chce dołączyć do Zachodu”….




Czy opozycja białoruska musi być wyłącznie prozachodnia?

Dopiero niedawno zrozumiałem (nie ma się czym chwalić), że w przekonaniu prawie wszystkich, zarówno polityków jak i komentatorów, którzy wypowiadają się dziś na temat Białorusi, protestujący w tym kraju obywatele oraz antyłukaszenkowska opozycja (jakoby) są „prozachodni”, „antyrosyjscy” i „niepodległościowi”, czyli opowiadający się bez wyjątku za niezależnością tego państwa od Rosji. Innej opozycji być nie może….




Białoruska rapsodia

Z sympatią, wręcz podziwem obserwujemy wielotysięczne i w pełni pokojowe demonstracje w białoruskich miastach: chcą zmian i wierzą, że uzyskają je dzięki powściągliwości i ustnej perswazji. Jednocześnie możemy być świadkami drugiej odsłony tego samego scenariusza polityczno-medialnego („liberalny” sojusz dwóch ośrodków władzy), który wcześniej zastosowano wobec Ukrainy: u władzy jest przecież represyjny reżim”, który „katuje swoich…




Po lekturze „listu otwartego” byłych ministrów finansów

Kilku byłych, również bardzo zasłużonych dla służby publicznej ministrów finansów zwróciło się w liście otwartym żądając „natychmiastowego upublicznienia dochodów podatkowych, a w szczególności dochodów VAT, za maj 2020 r.” (pisownia i interpunkcja oryginalna). W liście tym jest sporo dramatycznych słów o „grożącej katastrofie finansów publicznych”, „niszczycielskiej sile” czegoś, co nazywają „procyklicznością dochodów z VAT-u” (już…




Wolność, kłamstwa i głupoty

Najważniejsza jest dziś wolność, zwłaszcza słowa: jest fundamentem liberalnej demokracji, tradycji europejskiej i tego wszystkiego, co nazywamy (z dużej litery) Zachodem. Niech każdy gada co mu przyjdzie do głowy, bo dzięki temu dowiemy się co mu się w tej głowie roi. Jest szczery, jest sobą. Tej wolności nie wolno stawiać jakichkolwiek granic, a jeśli już,…




Istotą legalizmu jest dobra wiara stosujących prawo oraz kompromis interpretacyjny

Wsłuchując się w debatę publiczną, a przede wszystkim jej nurt krytyczny w stosunku do rządzącej od pięciu lat większości parlamentarnej, można dojść do wniosku, że opozycję najbardziej interesują problemy prawne, a jej rolą jest prowadzenie ciągłej analizy legalizmu wszelkich działań władzy. Inne problemy, takie jak chociażby wzrost gospodarczy, polityka rolna, demografia czy nawet obyczajowość, że…




Polityczni raperzy mają głos

Opozycyjna stacja telewizyjna nagłośniła raperskie popisy wysokiego funkcjonariusza publicznego, będące jego „odpowiedzią” na podobny (w duchu lub tonie) występ jednego z politycznych komentatorów tej samej stacji. Zapewne jest to ważne wydarzenie estetyczne, które przez chwilę relacjonować będzie część tzw. jutuberów: opozycja liberalna usilnie szuka „nowych środków przekazu”, chce pozyskać dzięki temu nowych wyborców – wolno…




Czas zarazy unieważnia część naszych sporów

Znudzeni i wyczerpani nakazanym nieróbstwem zwanym niekiedy „pracą zdalną” szybko przyzwyczajamy się do życia na czyjś rachunek. W większości nie wierzymy w sens przynajmniej części obowiązujących nakazów, ale się im grzecznie podporządkowujemy, bo w sumie nam to odpowiada. Mamy pretekst. Dobry i wygodny, aby nie przejmować się tym, co będzie jutro. Przecież nie może być…




Biznes ekspercki, czyli wiedza, która ma wartość rynkową

  Nie ma dziś autorytetu wiedzy, a to, co jest wiedzą, której mamy zaufać, nie ma już autorytetu. Przykładów dostarczają nam na co dzień rozpolitykowane media, przez przerwy cytujące kategoryczne wypowiedzi utytułowanych głów, specjalizujących się w nietrafnych ocenach lub błędnych prognozach. Oczywiście na czele tego peletonu są niedobrzy przedstawiciele tzw. nauk społecznych; nie wiem czy…




Myśli w czasie zarazy: milczenie „andersenów”

Zacznę od pewnej krótkiej opowiastki: w czasie spotkania z księgowymi zadano mi pytanie dotyczące rozliczania jednego z podatków. Było dość proste, więc odpowiedź nie trwała zbyt długo: w sumie kilka zdań, bo treść przepisu, który tu miał zastosowanie, nie jest skomplikowana. Osoba zadająca pytanie potwierdziła, że pogląd tej samej treści uzyskała wcześniej firma zatrudniająca (prawdopodobnie)…